witjam pisze:Witam wszystkich, zaglądam tu często z nadzieją, że coś nowego w sprawie.
Ostatnia wypowiedź Michael'a w końcu mnie sprowokowała.
Też jak słyszę i czytam te wszystkie "Newsy" (radio czy tv) to irytuje mnie brak zrozumienia tematu i profesjonalizmu - taka pogoń za sensacją - jakaś spekulacyjka nie zaszkodzi ...
Pytanie czy ktoś z Was jest władny stwierdzić kiedy nasi złożyli zapytanie do Europy i czy istnieje jakiś wiążący termin na odpowiedź?
Idąc dalej - czy ta odpowiedź jest wiążąca z kolei dla naszego rządu?
Czy ewentualna zmiana w sprawie tzw. # wymaga zmiany ustawy czy wystarczy rozporządzenie ministra?
Pozdrawiam
Cześć,
No właśnie mnie też to wkurza, bo nie każdy musi być w temacie, a takie newsy powodują, że duża część osób może podejmować na ich podstawie dość poważne decyzje zakupowe.
Co Twoich pytań:
Rada Ministrów przyjęła wniosek o przesłanie wniosku o derogację do UE z początkiem sierpnia (o ile mnie pamięć nie myli). Nie wiem kiedy fizycznie został ten wniosek złożony, ale pewnie niewiele później.
A tam jest zdaje się tak, że Komisja ma do 8 miesięcy na przedstawienie Radzie UE takiego wniosku państwa członkowskiego wraz ze swoją opinią.
Rada wtedy musi też jednogłośnie taki wniosek przyjąć. Sprzeciw choćby jednego państwa członkowskiego sprawę uwala.
Jak więc widać, Unia może jeszcze długo odpowiadać Polsce w tej sprawie i może to trochę potrwać. Choć może się sprężą, znając termin w jakim Polska chce wprowadzić te zmiany.
Odpowiedz EU jest wiążąca, ale w takim względzie, ze nie dostajemy zgody na derogację.
Jednak parlament może na upartego wprowadzić przepisy niezgodne z prawem europejskim, z tym, ze wtedy należy spodziewać się ich uchylenia przez ETS (tak jak było w sprawie Magoora).
Ale wątpię, żeby zdecydowali się na taki ruch, gdyby Unia się nie zgodziła - są raczej granice bezczelności urzędniczej.
Co do trybu w Polsce, to musi to odbyć się w drodze ustawy.
Zapewne rząd zastosuje szybką ścieżkę legislacyjną. Niedawno liczyłem, że szybka ścieżka legislacji pozwala na załatwienie wszystkich czytań, głosowań, a także podpisu lub veta prezydenta w jakiś miesiąc.
Czyli IMO najpóźniej październik/listopad muszą już "ujawnić" cały projekt, a nie tylko założenia do niego.