Coraz trudniej o leasing na nową działalność?
: 28 mar 2012, o 14:08
W powszechnej opinii leasing jest łatwiej dostępny niż choćby kredyt bankowy i nawet zupełnie nowa firma może uzyskać finansowanie. Po części tak jest, jednak wygląda na to, że młodym firmom może być teraz trudniej skorzystać z leasingu.
Firmy, które dopiero rozpoczynały działalność nie mogły nigdy liczyć na sfinansowanie leasingiem przedmiotów nietypowych, mogły jednak skorzystać z procedury uproszczonej dla łatwo zbywalnych środków trwałych. W praktyce nowy przedsiębiorca czy spółka mógł leasingować bez przeszkód samochody osobowe, dostawcze i ciężarowe o DMC do 3,5T. Mogły to być ewentualnie także urządzenia medyczne, a czasami nawet niektóre budowlane. W przypadku większości pozostałych przedmiotów konieczne już było udokumentowanie zdolności kredytowej.
Wygląda jednak na to, że nowe firmy mogą mieć teraz większy problem z uzyskaniem leasingu nawet w przypadku chęci sfinansowania przedmiotów leasingu, które kwalifikują się do procedury uproszczonej.
Zaznaczyć musimy, że nie jest to obserwacja poparta badaniami statystycznymi… Jednak od kilku tygodni dostajemy coraz więcej sygnałów od naszych użytkowników, którzy niedawno otworzyli działalność i któzy muszą mocno się natrudzić, żeby wyleasingować choćby najzwyklejszy samochód osobowy czy dostawczy.
Niektórzy leasingodawcy w ogóle odmawiają finansowania, a niektórzy stawiają bardziej wygórowane wymagania choćby co do wysokości wpłaty wstępnej (wyższa), okresu leasingu (krótszy), czy nawet żądają poręczenia firm/osób trzecich.
Jaka może być przyczyna bardziej restrykcyjnego traktowania nowych firm przez leasingodawców? Zapewne jest to sytuacja rynkowa… W naszej gospodarce rosną zatory płatnicze co przekłada się na kondycję przedsiębiorców. Rośnie też liczba likwidowanych firm i jednocześnie maleje liczba nowo otwieranych. Są to czasy, w którym coraz trudniej przetrwać jest zahartowanym w bojach firmom, a co dopiero młodym, niedoświadczonym przedsiębiorcom.
Jest wreszcie kwestia spółek kapitałowych… Często te nowe zakładane są po to, żeby zrzucić z siebie balast starych długów i niepowodzeń i zacząć działalność z czystym kontem.
Te wszystkie sygnały z rynku odbierają także analitycy firm leasingowych i stąd mogą podejmować decyzje o stawianiu wyższych wymogów nowopowstającym przedsiębiorstwom.
Firmy, które dopiero rozpoczynały działalność nie mogły nigdy liczyć na sfinansowanie leasingiem przedmiotów nietypowych, mogły jednak skorzystać z procedury uproszczonej dla łatwo zbywalnych środków trwałych. W praktyce nowy przedsiębiorca czy spółka mógł leasingować bez przeszkód samochody osobowe, dostawcze i ciężarowe o DMC do 3,5T. Mogły to być ewentualnie także urządzenia medyczne, a czasami nawet niektóre budowlane. W przypadku większości pozostałych przedmiotów konieczne już było udokumentowanie zdolności kredytowej.
Wygląda jednak na to, że nowe firmy mogą mieć teraz większy problem z uzyskaniem leasingu nawet w przypadku chęci sfinansowania przedmiotów leasingu, które kwalifikują się do procedury uproszczonej.
Zaznaczyć musimy, że nie jest to obserwacja poparta badaniami statystycznymi… Jednak od kilku tygodni dostajemy coraz więcej sygnałów od naszych użytkowników, którzy niedawno otworzyli działalność i któzy muszą mocno się natrudzić, żeby wyleasingować choćby najzwyklejszy samochód osobowy czy dostawczy.
Niektórzy leasingodawcy w ogóle odmawiają finansowania, a niektórzy stawiają bardziej wygórowane wymagania choćby co do wysokości wpłaty wstępnej (wyższa), okresu leasingu (krótszy), czy nawet żądają poręczenia firm/osób trzecich.
Jaka może być przyczyna bardziej restrykcyjnego traktowania nowych firm przez leasingodawców? Zapewne jest to sytuacja rynkowa… W naszej gospodarce rosną zatory płatnicze co przekłada się na kondycję przedsiębiorców. Rośnie też liczba likwidowanych firm i jednocześnie maleje liczba nowo otwieranych. Są to czasy, w którym coraz trudniej przetrwać jest zahartowanym w bojach firmom, a co dopiero młodym, niedoświadczonym przedsiębiorcom.
Jest wreszcie kwestia spółek kapitałowych… Często te nowe zakładane są po to, żeby zrzucić z siebie balast starych długów i niepowodzeń i zacząć działalność z czystym kontem.
Te wszystkie sygnały z rynku odbierają także analitycy firm leasingowych i stąd mogą podejmować decyzje o stawianiu wyższych wymogów nowopowstającym przedsiębiorstwom.