Zaniżona cena odsprzedaży zwindykowanego przedmiotu leasingu

Pytania podatkowe, wiadomości z branży leasingowej, sprzęt poleasingowy, dyskusje ogólne
Regulamin forum
Forum leasingowe, na którym możesz zapytać o wszystko, co jest związane z leasingiem i wynajmem długoterminowym. Odpowiedzi udzielają eksperci i osoby z branży, ale panuje tu luźna atmosfera bez regulaminowego rygoru, więc nie krępuj się dyskutować. Zachęcamy także do wyrażania swoich opinii o leasingodawcach i dzielenia się swoimi doświadczeniami.
Awatar użytkownika
FmLeasing.pl
FmLeasing.pl
Posty: 906
Rejestracja: 31 mar 2009, o 13:12

Zaniżona cena odsprzedaży zwindykowanego przedmiotu leasingu

Post autor: FmLeasing.pl »

Stowarzyszenie Leasingobiorców „Fair Business” opisuje przypadek przedsiębiorcy, któremu - na skutek zaległości - Toyota Leasing wypowiedziała umowę leasingu samochodu Toyota Prius.
Relacja Stowarzyszenia:
„Leasingobiorca zwracając auto do autoryzowanego serwisu wskazanego przez leasingodawcę przyprowadził również klienta zainteresowanego zakupem samochodu.

Serwis wycenił samochód i doliczył swoja marżę – ok. 60.000 zł. Jednocześnie zobowiązania leasingobiorcy wynikające z wypowiedzianej umowy leasingowej wynosiły ok. 59.000 zł. Zatem sprzedaż rozwiązywałaby praktycznie problem obu stron umowy leasingowej. Jednak zagospodarowanie przedmiotu leasingu wymagało zgody leasingodawcy – Toyoty Leasing. Tymczasem koordynator Zespołu windykacji p. Robert G. nie wyraził zgody na taką operację.

Co było dalej. Po kilku tygodniach Toyota Leasing zagospodarowała pojazd sprzedając go za... 35.800 zł! Różnicą obciążyła dawnego klienta.”

Przypomnijmy, że firmy leasingowe pomniejszają zobowiązania zadłużonych leasingobiorców o wartość uzyskaną z dalszej odsprzedaży lub zagospodarowania odebranych przedmiotów leasingu. Im wartość ta jest wyższa tym sytuacja zadłużonego leasingobiorcy staje się lepsza.

Tymczasem problem „zaniżonych” wycen i cen odsprzedaży zwindykowanych przedmiotów leasingu pojawia się coraz częściej.
Niekorzystna sytuacja gospodarcza wpłynęła na znaczny (szacunkowo ponad dwukrotny) wzrost zagrożonych i wypowiedzianych, z powodu zaległości płatniczych, umów leasingu.
Nie wszystkie firmy leasingowe były przygotowane – zarówno kadrowo jak i organizacyjnie - na tak duży przyrost problematycznych umów leasingu. Dlatego w niektórych z nich zagospodarowywanie zwindykowywanych przedmiotów leasingu odbywa się w chaosie – byle szybciej i mieć problem z głowy.
Niestety takie działania uderzają w leasingobiorców, których dotknęły problemy finansowe i którzy stanęli przed koniecznością zwrócenia przedmiotów leasingu.

Tajemnicą Poliszynela jest również to, iż działy re-marketingu i windykacji niektórych firm leasingowych obrośnięte są siecią nieformalnych powiązań z firmami zajmującymi się handlem windykowanymi środkami trwałymi. W interesie takiego „układu” jest wyprowadzenie windykowanych przedmiotów po jak najniższej cenie – różnicę i tak pokryć musi leasingobiorca, więc firma leasingowa i tak nie straci (przynajmniej na papierze), za to „układ” ma większy zarobek.

Oczywiście uzyskanie ceny z odsprzedaży przedmiotu leasingu rażąco niższej od realnej wartości transakcyjnej nie zawsze musi być spowodowane „korupcją”. Częściej jest to zwyczajna niekompetencja, opieszałość, pewien automatyzm i brak inicjatywy ze strony osób odpowiedzialnych za „upłynnienie” środków trwałych.
Jednak sprawa Toyota Leasing opisana przez Stowarzyszenie Leasingobiorców - zakładając, że jest prawdziwa – wydaje się być ewidentna. Wygląda jakby pracownik Toyota Leasing działał ze szkodą nie tylko dla leasingobiorcy, ale również własnej firmy…

Stowarzyszenie deklaruje, że sprawa będzie miała ciąg dalszy. Będziemy obserwować rozwój wydarzeń, a dodatkowo poważnie zastanawiamy się, żeby przyjrzeć się bliżej sprawie zaniżonych cen i wycen i przynajmniej wskazać, na podstawie przykładów, które firmy leasingowe wypadają najgorzej pod tym względem.
http://www.FmLeasing.pl | Kontakt: news(at)fmleasing.pl


Jak otrzymać wiele dobrych ofert leasingu? Wyszukiwarka i Kalkulator

Wyszukiwarka Leasingu - najlepszy i najprostszy sposób, żeby otrzymać dobre i tanie oferty od wielu dobrze ocenianych leasingodawców.
Firmy leasingowe same złożą Ci oferty, bez pośredników.

Kalkulator leasingu - skorzystaj jeśli chcesz szybko poznać przybliżone koszty leasingu i wysokość raty miesięcznej




Awatar użytkownika
Jarosław Król
Administracja
Posty: 1236
Rejestracja: 1 sty 2010, o 21:32

Re: Zaniżona cena odsprzedaży zwindykowanego przedmiotu leasingu

Post autor: Jarosław Król »

Spayker pisze:Który rok tej Toyoty? :)
Nie wiadomo. Michael zapytał mailowo stowarzyszenie. :)

Awatar użytkownika
FmLeasing.pl
FmLeasing.pl
Posty: 906
Rejestracja: 31 mar 2009, o 13:12

Re: Zaniżona cena odsprzedaży zwindykowanego przedmiotu leasingu

Post autor: FmLeasing.pl »

Kilka tygodni temu pisaliśmy o sprawie leasingobiorcy, któremu leasingodawca, Toyota Leasing, wypowiedział umowę leasingu samochodu Toyota Prius. Z relacji Stowarzyszenia Leasingobiorców Fair Business, które poinformowało o tym przypadku, wynikało, że windykowany samochód został sprzedany przez leasingodawcę za cenę – zdaniem Stowarzyszenia – odbiegającą od cen rynkowych, w kwocie 35.800 złotych.

Co więcej, Stowarzyszenie informowało, iż leasingobiorca wcześniej „wskazał” potencjalnego nabywcę samochodu, który zadeklarował zapłatę kwoty znacznie wyższej od tej, którą leasingodawca ostatecznie uzyskał. Toyota Leasing nie sprzedała jednak samochodu wspomnianemu nabywcy, za to zagospodarowała odebrany przedmiot leasingu za kwotę znacząco niższą, czyli wymienione powyżej 35.800 zł. Oczywiście tak niska cena sprzedaży w mniejszym stopniu pomniejsza kwotę odszkodowania z tytułu wypowiedzianej umowy leasingu, którą firma Toyota Leasing obliczyła na kwotę ok. 59.000 zł.

Sprawa miała mieć dalszy ciąg i go ma. Otrzymaliśmy od pełnomocnika Toyota Leasing Polska, Kancelarii Radców Prawnych i Adwokatów Privitera & Grabowska kopię pisma skierowanego do Stowarzyszenia Leasingobiorców, w którym żąda on (pełnomocnik) „zaniechania naruszeń dobra osobistego Spółki jakim jest dobre imię oraz usunięcia skutków naruszenia poprzez umieszczenie na stronie leasing.elpis.pl oświadczenia o następującej treści”:

"Informujemy, iż w informacji zamieszczonej pt. „Rozliczenie Leasingu Toyoty – będą kłopoty” nie umieszczono wszelkich informacji niezbędnych dla rzetelnej oceny sprawy.
Stan faktyczny w sprawie przedstawia się odmiennie od przedstawionego. Przedmiotowy samochód wyceniony został przez certyfikowanego rzeczoznawcę samochodowego na kwotę 35.800 zł, który w odrębnej korespondencji w sprawie szczegółowo wyjaśnił zastosowane w tym przypadku korekty. Osoba, o której mowa w powyższym artykule złożyła ofertę sprzedaży samochodu na kwotę 60.000 zł, lecz w ocenie Toyota Leasing oferta ta była wyłącznie pozorna, z uwagi na fakt, iż osoba rzekomego oferenta jest tożsama z dłużnikiem Toyota Leasing Sp. z o.o. tj. Spółką zarządzaną przez samego Prezesa Stowarzyszenia Leasingobiorców. Po trzecie samochód pozostawał w publicznej sprzedaży przez dwa tygodnie i został sprzedany jedynemu faktycznie zainteresowanemu jego nabyciem.
Dodatkowo informujemy, iż nieprawdą jest, zamieszczona informacja w brzmieniu „Serwis wycenił samochód i doliczył swoją marżę – ok. 60.000 zł.”


Sytuacja wydaje się znacząco odbiegać od tej przedstawionej wcześniej przez Stowarzyszenie Leasingobiorców. Zdziwienie budzi zarzut o tym, iż to de facto prezes Stowarzyszenia jest stroną w tej sprawie. W jakiś sposób budzi to wątpliwości co do rzetelności przedstawienia sytuacji przez jedną ze stron.
Dlatego też poprosiliśmy Stowarzyszenie o komentarz. Cytujemy go w całości:

Rzeczywiście samochód został wyceniony przez „certyfikowanego rzeczoznawcę samochodowego” - pana mgr. inż. Leszka Karbowskiego. Do leasingobiorcy dotarła jednak niekompletna wersja „opinii” (brakowało paru istotnych dla niej stron).Opinia nie jest wyceną – operatem, na podstawie którego określona jest wartość rynkowa przedmiotu leasingu (lub jakiegokolwiek innego). Pełną „opinię” otrzymałem dopiero po interwencji w TLP. Rzeczoznawca natomiast odmawia udostępnienia zdjęć pojazdu.
To prawda obecnie, od dwóch miesięcy (kilka miesięcy po wypowiedzeniu umowy leasingowej) jestem prezesem firmy - byłego leasingobiorcy – w tym sensie jest to moja ”prywata” sprawa i zapewniam, że nie traktuję jej w kategoriach „żartu”, mając nadzieję, że i TLP do rozliczeń podchodzi poważnie.
W rozmowie z p. mec. Dagmarą Grabowską wyjaśniłem, że problem nie dotyczy tej jednej umowy. Sprawa ma szerszy kontekst.
TLP dopuszcza do zagospodarowania przedmiotu leasingu (TOYOTA Prius, rok produkcji 2008, pierwsza rejestracja 2008-01-14, przebieg 30494, z ponadstandardowym wyposażeniem) za 35.800 zł. Tym samym deprecjacja samochodu eksploatowanego przez 20 miesięcy wyniosła 70%!. Podobny los może spotkać jeszcze wielu klientów – a rozmiar niegospodarności może być zdecydowanie większy.
Stwierdzenie: „... serwis wycenił samochód i doliczył swoją marżę – ok. 60.000”
pozostawiam bez komentarza - znając parametry pojazdu (cytowane wyżej) cenę każdy sprawdzić może sam.
W prowadzonej wcześniej korespondencji p. Aneta Ptak-Chmielewska (dyrektor departamentu kredytów) stwierdza, że „... wycena przygotowana została przez fachowca. Jeżeli dłużnik pozwie TLP, to TLP przypozwie Pana biegłego, który będzie na końcu ew. sporu odpowiedzialny wobec TLP.”
Z punktu widzenia leasingobiorcy nie ma znaczenia, kogo jeszcze pozwie TLP. Leasingobiorca wie, że TLP zajmuje się leasingiem aut tylko swojej marki. Zatem należy sądzić, że znajomość tych pojazdów, ich cech, wartości i przebiegu deprecjacji, a także większe możliwości zagospodarowania przedmiotu leasingu przez własną sieć sprzedaży, to mocne strony firmy. One powinny być źródłem przewagi konkurencyjnej. I to one właśnie przyciągają klientów. Tymczasem jest zupełnie inaczej. Okazuje się, że stroną w rozliczaniu umowy leasingowej nie jest TLP, ale rzeczoznawca !!!
No dobrze, a jak powinno być. Otóż, aby uniknąć takich przypadków wystarczy o wykonanej wycenie powiadomić leasingobiorcę i pozwolić na zajęcie stanowiska. Można też powiadomić ile leasingodawca spodziewa się uzyskać z zagospodarowania przedmiotu leasingu.
Jeśli dawny klient z wyceną nie zgadza się to może wskazać korzystniejszy sposób zagospodarowania przedmiotu leasingu. Nie trzeba do tego zmieniać prawa – wszak leasingobiorca działa na korzyść swoją i leasingodawcy.
Problem nie dotyczy jedynie TLP. Podobnych sporów mieliśmy w ostatnich miesiącach sporo. Wiele znalazło pozytywne rozwiązanie, ale dopiero wtedy, kiedy zaczęło być o nich głośno.


Prezes Stowarzyszenia Wiesław Cetera poinformował nas dodatkowo, że więcej materiałów, w tym opinia rzeczoznawcy, korespondencja z Toyota Leasing, itp. zostanie opublikowana na stronie Stowarzyszenia w najbliższą środę.

Nie chcemy na tym etapie podejmować się oceny przedstawionych stanowisk. Każda ze stron ma prawo dochodzić swoich racji, z drogą prawną włącznie i pewnie z takiego prawa każda z nich, w razie konieczności, skorzysta.
Mamy jednak nadzieję, że w tych przepychankach nie umknie uwadze sprawa najistotniejsza. Mianowicie to czy windykowany samochód rzeczywiście był czy nie, odsprzedany za cenę znacząco odbiegającą od jego realnej wartości rynkowej, czy też transakcyjnej.
Jeśli poznamy odpowiedź na to pytanie, a mamy nadzieję, że tak się stanie, to sprawa stanie się w jakiś sposób jasna.
http://www.FmLeasing.pl | Kontakt: news(at)fmleasing.pl

Awatar użytkownika
Dimitri
Posty: 63
Rejestracja: 24 mar 2010, o 08:08

Re: Zaniżona cena odsprzedaży zwindykowanego przedmiotu leasingu

Post autor: Dimitri »

Jeśli poznamy odpowiedź na to pytanie, a mamy nadzieję, że tak się stanie, to sprawa stanie się w jakiś sposób jasna.
Prawo prawem a sprawiedliwość musi byc po naszej stronie. ;)

Awatar użytkownika
Michał Krupiński
PRO
Posty: 2032
Rejestracja: 31 mar 2009, o 19:26

Re: Zaniżona cena odsprzedaży zwindykowanego przedmiotu leasingu

Post autor: Michał Krupiński »

Coś w tym jest. :)
Co prawda strasznie nie lubię tego stwierdzenia, bo od razu kojarzy mi się z jakimś oszołomstwem, które nie respektuje prawa, ale są też sytuacje kiedy prawo niejako chroni, czy też osłania kompletne patologie.
Są sytuacje, że coś jest czytelne już na pierwszy rzut oka, a nikt nie może z tym nic zrobić, bo zostanie pozwany za naruszenie dóbr osobistych. :)

Podam przykład:
W jednym z miast, bardzo niedawno temu odbył się przetarg na budowę nieruchomości. Inwestorem jest spółka miejska. Inwestycja warta ok 20 mln złotych. Do przetargu przystąpiły dwie firmy. Lokalna, która od wielu lat wygrywa zdecydowaną większość miejskich przetargów oraz inna, zresztą giełdowa, spółka budowlana.

Ta druga złożyła ofertę o 2 mln PLN tańszą i nie ustępującą jeśli chodzi o pozostałe kryteria. Zwycięzcą jednak została spółka miejscowa! Jak to się stało? Otóż komisja przetargowa (czyli inwestor) znalazła dziurę w całym, a konkretnie to, że ta spółka giełdowa nie doliczyła w ofercie VAT od usług archeologicznych. Dodam, że wysokość tego VAT, to kwota ok kilku tysięcy złotych (przypominam, że chodzi o inwestycję za 20 baniek).

Jednak to nie koniec. Przegrany odwołał się i sprawę oczywiście wygrał. Organ wyżej nakazał powtórzenie przetargu.
I co się stało? Znowu wygrał "faworyt"! Powód? Zbieg terminów spowodował, że dosłownie o kilka dni "przeterminowało" się wadium - po prostu ktoś to przegapił, ale był to doskonały powód, żeby W ZGODZIE Z PRAWEM wybrać ofertę o dwie duże bańki droższą!

Więc prawo prawem (bo wszystko odbyło się w zgodzie z nim), ale fakt wydania 2 mln złotych publicznych pieniędzy więcej pod wyjątkowo błahym powodem jest bezdyskusyjny!


I podobnie jest i tu! :)
Ewentualne spory sądowe pomiędzy stronami, ochrona dóbr osobistych, powoływanie się na rzeczoznawców (czyli na papier, a papier przyjmie wszystko) i zajmowanie się sprawami pobocznymi oraz tym kto w sądzie wygra czy przegra nie ma dla mnie żadnego znaczenia!

Z punktu widzenia potencjalnego klienta dla mnie ważna jest tylko jedna jedyna sprawa:

Czy Toyota Leasing sprzedała ten samochód za cenę realną do uzyskania na wolnym rynku, czy też za znacznie niższą?
A jest to BARDZO PROSTE do ustalenia.

Jeśli Toyota Leasing przekona mnie, że tak się stało, to tematu nie było i uznam, że ktoś robi burzę w szklance wody.
Jeśli leasingobiorca lub stowarzyszenie przekona mnie, że samochód został jednak sprzedany za cenę znacznie niższą od realnej, to taki leasingodawca jest dla mnie do odstrzału.

Mam nadzieję, że uda się to ustalić.
"Doradca finansowy to człowiek, który obraca twoimi pieniędzmi do momentu, w którym się skończą."

OFERTY LEASINGU NA FORUM:
Wyszukiwarka Leasingu | Najprostszy sposób pozyskania ofert leasingu od wielu firm (bez pośredników)

Awatar użytkownika
Wolny
Posty: 139
Rejestracja: 16 lut 2010, o 08:44

Re: Zaniżona cena odsprzedaży zwindykowanego przedmiotu leasingu

Post autor: Wolny »

Trochę żenada że ten prezes chce być sędzią w swojej sprawie.Ale akurat co innego mnie zastanowiło.Toyota Leasing uważa że oferta była pozorna,ok.Tylko dlaczego nie powiedzieli -oki,to płać gościu tyle ile deklarujesz.Przecież od razu sprawa by się wyjaśniła.

Awatar użytkownika
Domel

Re: Zaniżona cena odsprzedaży zwindykowanego przedmiotu leasingu

Post autor: Domel »

ForumLeasing.pl,
Czy jest jakis ciag dalszy tej sprawy ?

Awatar użytkownika
Jarosław Król
Administracja
Posty: 1236
Rejestracja: 1 sty 2010, o 21:32

Re: Zaniżona cena odsprzedaży zwindykowanego przedmiotu leasingu

Post autor: Jarosław Król »

Domel pisze:ForumLeasing.pl,
Czy jest jakis ciag dalszy tej sprawy ?
Na razie nie ma.

Kancelaria prawna reprezentująca Toyotę Leasing przysłała na adres e-mail administracji żądanie ujawnienia danych autora artykułu opisującego tę sytuację.
W odpowiedzi zdeklarowaliśmy się, że jesteśmy otwarci na ich oświadczenia i kompletne przedstawienie sprawy, bo nam bardzo zależy na przedstawieniu sytuacji tak jak to rzeczywiście miało miejsce.

Niestety kancelaria nie skorzystała z tej propozycji przysyłając kolejne żądanie.
Skoro tak to wskazaliśmy im adres do korespondencji tradycyjnej, jeśli coś przyślą to zastanowimy się co im odpowiedzieć - na razie nic nie dotarło.

Awatar użytkownika
Michał Krupiński
PRO
Posty: 2032
Rejestracja: 31 mar 2009, o 19:26

Re: Zaniżona cena odsprzedaży zwindykowanego przedmiotu leasingu

Post autor: Michał Krupiński »

Niestety kancelaria nie skorzystała z tej propozycji przysyłając kolejne żądanie.
Może nie przywykli do tego, że można coś osiągnąć polubownie, bez "straszenia się" sądami. :)
"Doradca finansowy to człowiek, który obraca twoimi pieniędzmi do momentu, w którym się skończą."

OFERTY LEASINGU NA FORUM:
Wyszukiwarka Leasingu | Najprostszy sposób pozyskania ofert leasingu od wielu firm (bez pośredników)


Zablokowany